Kosmetyczne SOS dla suchej skóry stóp i pękających pięt w sezonie jesiennym
Czy istnieje coś takiego, jak dobry czas dla stóp? Chyba nie. Latem obciążamy je podczas pieszych wycieczek, narażamy na przesuszenie, wystawiając na słońce i mocząc w słonej morskiej wodzie. Do tego są w stałym kontakcie z obuwiem, kurzem, kamykami bez ochronnej warstwy skarpetek. Zimą za to przez cały dzień uwięzione w krytym, często niezbyt wygodny obuwiu, cierpią ścisk, nadmierne pocenie, brak świeżego powietrza. Nie zmienimy tego. Możemy za to zadbać o nie i zniwelować powstałe już szkody dzięki odpowiedniej pielęgnacji.
Jaka pielęgnacja będzie najlepsza dla naszych stóp po okresie letnim? Przede wszystkim musimy uporać się z tym, co pozostało na nich po wakacyjnych miesiącach: zgrubiały naskórek, widoczne przesuszenie, matowa, łuszcząca się skóra i popękane pięty. Najlepsze efekty przyniesie działanie w trzech etapach: zmiękczanie, złuszczanie, regeneracja.
Etap I – zmiękczamy suchą skórę stóp
Przesuszona skóra stóp łatwiej podda się dalszym zabiegom, jeśli wcześniej odpowiednio ją przygotujemy. Zacznijmy od specjalnej kąpieli. Dobrze, gdyby trwała ok. 15 - 30 minut i była wykonana z użyciem ciepłej wody z dodatkiem specjalnie dobranych kosmetyków. Świetnie sprawdzą się tu sole: himalajska, z Morza Martwego czy kłodawska, ale jeszcze lepsze efekty osiągniemy, wykorzystując któryś z dedykowanych suchym stopom produktów, na przykład Pacyfic Salt Morska sól do kąpieli stóp marki Clarena, Odprężająca sól do kąpieli stóp PodoCALL Therapy Bielenda Professional czy Silver Foot Bath Srebrny płyn do kąpieli stóp także od Clareny.
Kosmetyki te nie tylko zmiękczają naskórek, ale rozpoczynają już właściwą kurację, zmniejszając ewentualne stany zapalne i odżywiając skórę. Do kąpieli możemy dodać także olejki eteryczne, które relaksują, ale przede wszystkim mają działanie przeciwgrzybicze i antybakteryjne. Szczególnie skuteczny jest olejek herbaciany, lawendowy i z mięty pieprzowej.
Kąpiel możemy dowolnie wzbogacać - dolewając np. octu jabłkowego, by jeszcze bardziej wzmóc jej działanie zmiękczające lub kilka kropli dowolnego oleju, na przykład oliwy z oliwek.
Etap II – złuszczamy martwy, przesuszony naskórek na stopach
Po wykonaniu relaksującej, zmiękczającej kąpieli, stopy lekko osuszamy ręcznikiem i przystępujemy do etapu drugiego, czyli usunięcia zrogowaciałego naskórka. Zmiękczony naskórek w najbardziej zgrubiałych miejscach możemy usunąć przy pomocy tarki, pilnika czy pumeksu, a na całych stopach zrobić pilling - wykonany własnoręcznie lub gotowy. Będzie on nie tylko wygładzał i oczyszczał skórę, ale także ją odżywiał. Świetnie sprawdzi się w tym przypadku któryś z profesjonalnych lub półprofesjonalnych kosmetyków, na przykład Wygładzający peeling do stóp z pumeksem z linii Bielenda Professional Podo Expert, Farmona Nivelazione Peeling do stóp czy Jadwiga Peeling Kremowy z pumeksem do stóp.
Pamiętajmy, by pilling wykonywać delikatnie, nie trzeć zbyt mocno, za to dokładnie. Szczególnie intensywnie masujemy skórę na piętach, podeszwie oraz pod palcami – czyli wszędzie tam, gdzie jest najbardziej twarda i chropowata. W miejscach, gdzie pojawiły się pęknięcia naskórka, lepiej z peelingu zrezygnować. Skuteczniej zadziała użycie pilnika, tarki lub pumeksu. Pamiętajmy, by zrogowaciałe części pęknięć ścierać wzdłuż bruzdy, nie w poprzek.
Etap III – odżywiamy i nawilżamy, czyli regeneracja suchej skóry stóp
Kiedy skóra jest już oczyszczona ze zrogowaceń, można zaaplikować jej odżywczą, nawilżającą maskę. Najlepiej zastosować ją zarówno zaraz po usunięciu martwego naskórka - np. wieczorem, gdy możemy pozwolić sobie na nałożenie najbogatszego, często tłustego preparatu oraz także rano w wersji lżejszej. Jako wieczorny kompres idealnie sprawdzą się produkty: Aktywny Krem S.O.S do Stóp Bardzo Suchych marki Nivelazione, Podologic Herbal Regenerujący Krem Do Stóp od Farmony, Apis Plaster Miodu Miodowe mleczko regenerujące do pielęgnacji stóp oraz PODOCARE Foamy Balsam Delikatna pianka do stóp do skóry suchej i wrażliwej. Efekty będą dużo lepsze, jeśli po nałożeniu kosmetyku stopy owiniemy folią spożywczą, nałożymy luźne bawełniane skarpetki i pozostawimy taką maskę nawet na całą noc.
Rano wmasujmy w stopy lżejszy i łatwiej wchłaniający się balsam, na przykład Smooth Feet Krem nawilżający do stóp firmy Farmona.
Dlaczego tak ważne jest, by kosmetyki te stosować wieczorem i rano? Przesuszona skóra to skóra „uparta” - ma większą, niż ta zdrowa, tendencję do rogowacenia, dlatego trzeba ją zmiękczać i nawilżać regularnie, zwłaszcza zaraz po lecie.
Skuteczny sposób na pękające pięty
Przypadłość ta dotyczy wielu osób i nie zawsze jest problemem czysto kosmetycznym, ponieważ może być objawem niektórych schorzeń. Jednak jeśli wiemy, że nasze pękające pięty to jedynie wynik letnich spacerów na bosaka i nie dość regularne ich nawilżanie, a bruzdy nie bolą zbyt dotkliwie i nie krwawią, szybko poradzimy sobie z tym problemem.
Przed nałożeniem intensywnie zmiękczającego kosmetyku, warto zanurzyć stopy na kilkanaście minut w ciepłej, ziołowej kąpieli. Antybakteryjnie i łagodząco działają przede wszystkim rumianek, szałwia, mięta i lawenda, ale także nagietek, krwawnik a zwłaszcza kora brzozy. Po takiej kąpieli stopy osuszamy, a następnie pokrywamy je dość grubą warstwą kosmetyku dedykowanego spękanym piętom właśnie. Świetnie działają na przykład: Nivelazione Dermatologiczny Krem Naprawczy na Pękające Pięty, 30% Urea Foot Cream Zmiękczająco-nawilżający krem z mocznikiem marki Clarena, Rich Foot Ointment Kosmetyczna maść na pęknięcia także od Clareny, PODOCARE Foamy Balsam pianka do stóp na pęknięcia i modzele oraz nieco delikatniejsza PODOCARE Foamy Balsam nawilżająca pianka do stóp na odciski do skóry bardzo suchej.
Sekretnym składnikiem wszystkich kosmetyków na pękające pięty jest mocznik, który bardzo efektywnie zmiękcza skórę. Można je więc stosować także na kolana czy przesuszone łokcie. Im wyższe stężenie mocznika w produkcie, tym jego działanie intensywniejsze. Pamiętajmy więc, by bardzo uważnie czytać ulotki, zwłaszcza punkty dotyczące czasu pozostawania preparatu na skórze.